Dobrostan, czyli stan w którym jest nam dobrze fizycznie, psychicznie i społecznie, po prostu idealnie. Pojęcie to wywodzi się z psychologii pozytywnej. W centrum jej zainteresowania jest człowiek, który prowadzi szczęśliwe życie pomimo wielu trudności napotkanych na swojej drodze oraz jego zasoby. Człowiek dąży do osiągnięcia dobrostanu rozumianego jako zdrowie, które jest społecznie uznawaną wartością i obejmuje wszystkie ważne dziedziny życia i działalność jednostki. Jednym z pytań stawianych w psychologii pozytywnej jest to jak mierzyć szczęście i czy szczęście da się zmierzyć. Na to pytanie próbowali odpowiedzieć Martin Seligman, a wcześniej przedstawiciele nurtu psychologii humanistycznej Carl Rogers i Abraham Maslow, którzy badali doświadczenia jednostki i jej motywację, a także zwracali uwagę na potencjał, jaki drzemie w każdym z nas. 

Czym jest szczęście i jak je zmierzyć?

“W badaniach nad dobrostanem wyłaniają się dwie orientacje badawcze wyróżniane na podstawie założeń teoretycznych i tradycji filozoficznych. Jedna zajmuje się szczęściem człowieka i jest to tak zwana perspektywa hedonistyczna, a druga potencjałem człowieka, czyli perspektywa eudajmonistyczna” (Czapiński, 2015).  Koncepcje hedonistyczne koncentrują się na badaniach dotyczących oceny szczęścia. Z tradycji hedonistycznej pochodzi definicja, zgodnie z którą dobrostan rozumiany jest jako poszukiwanie przyjemności i pozytywnych doznań, niskie nasilenie emocji negatywnych oraz wysoka satysfakcja z życia. Eudajmonistyczne podejście koncentruje się z kolei na poczuciu sensu i samorealizacji człowieka. W obu podejściach zwraca się uwagę na to jakie zasoby posiada człowiek oraz na jego najbliższe otoczenie w którym żyje (Czapiński, 2015).

Czy relacja w jakiej jesteśmy jest zasobem oraz czy ma ona znaczenie dla naszego zdrowia?

Jednym z ważniejszych zasobów jest wsparcie społeczne. Pomoc ze strony partnera może łagodzić psychologiczne skutki stresu. Wsparcie społeczne czerpane ze związków jest najbardziej zauważalne w okresach stresu, ponieważ może w dużym stopniu złagodzić jego skutki. Tym samym zwiększamy dobrostan, a to może objawiać się przez somatyczny stan zdrowia, czyli jesteśmy zdrowsi. Wsparcie otrzymywane od naszego partnera czy partnerki działa jak bufor, obniża napięcie a za tym poziom stresu. W literaturze wymienia się różne rodzaje wsparcia, takie jak wsparcie emocjonalne, poznawcze, instrumentalne, materialne i duchowe (Heszen i Sęk, 2007). Wszystkie te typy wsparcia występują w bliskiej relacji. 

Dlaczego wchodzimy w bliskie relacje z innymi?

Jednym z istotniejszych motywów bycia w relacji z drugą osobą jest ludzka potrzeba przynależności. Jako istoty społeczne chcemy odczuwać łączność z innymi w bliskich związkach. Jest to też zachowanie przystosowawcze i ewolucyjnie służy przetrwaniu. Takie zadania jak wspólne wychowywanie dzieci i kształtowanie zdrowych więzi emocjonalnych w rodzinie są adaptacyjnie uzasadnione. Potrzeba przynależności leży u podłoża głębokich więzi uczuciowych, podobnie jak potrzeba człowieka do określania się w kategorii “my”, czyli rodziny czy grupy przyjaciół (Myers, 1999). Osoby będące w związku reagują na życzenia, potrzeby, emocjonalną ekspresję partnera, a także biorą pod uwagę współzależność w organizowaniu codziennego życia i długoterminowych planów życiowych.

Czy osoby będące w związku małżeńskim są szczęśliwsze?

Małżonkowie charakteryzujący się silniejszą satysfakcją z małżeństwa odznaczają się wyższym poziomem satysfakcji z życia oraz ogólnych pozytywnych nastrojów i emocji, natomiast  mniejszym poziomem – ogólnych negatywnych nastrojów i emocji. Oznacza to, że satysfakcja doświadczana przez małżonków w związku pozytywnie wiąże się z przeżywaniem szczęścia życiowego w kategoriach zadowolenia i przyjemności, tu dobrostan hedonistyczny. Ponadto małżonkowie zadowoleni ze związku doświadczają silniejszego szczęścia życiowego ujmowanego w kategoriach wartości i celu, tu dobrostan eudajmonistyczny (Krok, 2019). Diagnoza Społeczna (Czapiński i Panek, 2009) pokazała, że dobrostan Polaków wyjaśniają w dużym stopniu takie czynniki, jak małżeństwo i przyjaciele. Respondenci proszeni o wskazanie trzech najważniejszych w ich życiu wartości od lat konsekwentnie wymieniają, bezpośrednio po zdrowiu, na drugim miejscu udane małżeństwo. Małżeństwo jako formę bliskich związków cenią przede wszystkim osoby pozostające w związkach małżeńskich oraz zgodnie z założeniami psychologii ewolucyjnej kobiety w porównaniu z mężczyznami większą wagę przypisują małżeństwu.  

Jakość związków wpływa na zdrowie i poczucie szczęścia. Większość badań z tej dziedziny koncentrowała się na małżeństwie. Ogólnie zamężne kobiety i żonaci mężczyźni są szczęśliwsi i zdrowsi od ludzi samotnych. Wydaje się, że szczególnie dobrze na stan zdrowia wpływa uzyskiwane w związku wsparcie społeczne, które pomaga też wracać do zdrowia po chorobach (Dwyer, 2005). Istnieją też inne możliwe wyjaśnienia poczucia szczęścia, takie jak to, że ludzie którzy są po prostu szczęśliwi są bardziej skłonni do zawarcia związku małżeńskiego i pozostawania w nim, albo że większe poczucie szczęścia i większe prawdopodobieństwo wejścia w związek jest skutkiem działania innej zmiennej, na przykład atrakcyjnego wyglądu czy towarzyskości (Seligman, 2005).

Czy jakość związków ma znaczenie dla poczucia szczęścia?

Naturalnym oczekiwaniem ludzi będących w relacji jest jej wysoka jakość. Pojawiające się trudności, które obniżają poczucie zadowolenia ze związku często są impulsem do podjęcia pracy nad wzajemną relacją. W wielu przypadkach podjęty wysiłek prowadzi do wzrostu satysfakcji z tworzonego związku, ale równie często bywa tak, że relacja się rozpada (Dakowicz, 2020). Gdy w relacji nie układa się dobrze, a zamiast pozytywnych emocji przeważają te negatywne, to związek jest zagrożony rozpadem. Brak satysfakcji w związku może prowadzić do negatywnego postrzegania zachowania drugiej osoby. Jak wskazuje Dwyer (2005) w nieszczęśliwych parach partnerzy są skłonni spostrzegać zachowanie drugiej osoby w negatywnym świetle, nawet jeżeli zachowanie to jest miłe co jak łatwo przewidzieć, prowadzi do utrzymania lub pogłębienia braku satysfakcji ze związku. Co się dzieje kiedy zostajemy w związku który nam nie służy? Życie w dysfunkcyjnym związku może powodować ciągłe stany napięcia emocjonalnego i zaburzenia wewnętrznej równowagi. Taka relacja działa niszcząco i może obniżać samoocenę, a w konsekwencji prowadzić do odczuwania smutku i poczucia samotności. Pozostawanie w niesatysfakcjonującym związku może wiązać się w wyższym poziomem stresu, niezadowolenia i obniżenia odporności. W takich sytuacjach wyjście z relacji może przynieść wyzwolenie i poprawić samopoczucie.

Czy osoby nie będące w związkach są szczęśliwe?

Czyli jak kształtuje się poczucie szczęścia u osób, które zdecydowały się iść przez życie w pojedynkę. Ciekawe wnioski z badań nad życiem w pojedynkę wyciąga Ochnik (2016), gdzie wskazuje, że dla pozytywnych konsekwencji życia w pojedynkę kluczowe okazują się wysoka ogólna samoocena oraz samoocena w zakresie bycia kochanym, zdolności przywódczych i popularności. Wysoka samoocena pozwala na skuteczne minimalizowanie lęku przed odrzuceniem i zmniejsza poczucie samotności. Satysfakcja z życia jest mediatorem wysokiego zadowolenia z życia pojedynkę i niskiego poczucia samotności (Ochnik, 2016). Jak się okazuje samotność nie musi oznaczać osamotnienia, szczególnie istotne są sieci wsparcia, takie jak relacje przyjaciółmi, współpracownikami czy choćby sąsiadami. Szczęśliwy singiel wcale nie jest sam, a zdrowe społeczne kontakty sprzyjają poczuciu zadowolenia.

A zatem lepiej razem czy osobno?

Tworzenie z drugim człowiekiem bliskiego, harmonijnego związku bardzo korzystnie wpływa na zdrowie psychiczne, a pozostawanie w związku nieudanym może powodować różne problemy natury psychicznej. Będąc w szczęśliwej relacji budujemy szczęśliwsze życie. Możemy wspólnie dzielić się radością, ale też polegać na drugiej osobie, gdy codzienność jest dla nas zbyt przytłaczająca. Jak się również okazuje szczęściu sprzyja także bycie w szczęśliwej relacji ze sobą samym. Natomiast pozostawanie w nieszczęśliwej relacji, czy małżeństwie może psuć nasz poziom szczęścia i poczucia bezpieczeństwa. Z punktu widzenia psychologii pozytywnej i badań nad dobrostanem, bycie w bliskiej relacji i stabilny związek z drugim człowiekiem ma znaczenie dla ogólnego zdrowia i pomyślności tworzących go ludzi.

 

Bibliografia

 

Czapiński, J., Kowalczewska, J., Radzicki, J., Suchecki, J., Szuster, M., Tarłowski, A. (2015). Psychologia pozytywna: Nauka o szczęściu, zdrowiu, sile i cnotach człowieka. Wydawnictwo Naukowe PWN.

Heszen, I., Sęk, H. (2007). Psychologia zdrowia. Wydawnictwo Naukowe PWN.

Myers, D. G. (1999). Close relationships and quality of life. In D. Kahneman, E. Diener, & N. Schwarz (Eds.), Well-being: The foundations of hedonic psychology (pp. 374–391). Russell Sage Foundation.

Krok, D. (2019). Satysfakcja ze związku małżeńskiego a poziom hedonistycznego i eudajmonistycznego dobrostanu psychicznego małżonków. Family Forum, 5, 141–160. Pobrano z https://czasopisma.uni.opole.pl/index.php/ff/article/view/700

Czapiński, J. i Panek, T. (2009). Diagnoza społeczna 2009. Ścieżka dostępu: https://www.gmclan.org/uploader/3223/Diagnoza_raport_2009.pdf

Dwyer, D. (2005). Bliskie relacje interpersonalne. Gdańskie Wydawnictwo Psychologiczne. 

Seligman, M. (2005). Prawdziwe Szczęście. Psychologia pozytywna a urzeczywistnienie naszych możliwości trwałego spełnienia. Media Rodzina.

Dakowicz, A. (2020). Psychotransgresyjna analiza sfery emocjonalnej małżonków o wyższym i niższym poziomie zadowolenia ze swojego związku. Społeczne konteksty współbycia i intymności. Szkice z socjologii emocji, 1, 145-163.

Ochnik, D. (2016). Życie w pojedynkę: psychospołeczne konsekwencje bycia singlem u kobiet i mężczyzn. Praca doktorska. Katowice: Uniwersytet Śląski.